Dom
Gdy będzie twoją żoną
Wybraną, wytęsknioną,
Dom wybudujesz dla niej
Na przyjaźń, na kochanie.
Pójdziecie leÅ›nym traktem
DrogÄ… prostÄ…, jasnÄ…
Na przekór życia burzom
Boso po ciepłym piasku.
Na zielonej polanie
Z sosnowych bierwion stanie
Dom cichy, pachnÄ…cy miodem
Z malwą za małym oknem.
Tam stóÅ‚, tam miejsce dla was
Tam praca i zabawa,
Åšmiech dzieci, zapach chleba
Nad głową płachta nieba.
Tak z wiarÄ… ku sobie trwajcie
Ty dla niej trwałym oparciem
Ona twą życia radością.
Tą zwykłą prostą miłością.
